GPA podlaskie – Siemiatycze, 17 maja 2025




Nie takie Podlasie straszne jak je [prognozy] malują! Śniegu już co prawda nie zapowiadano, ale kolejny dzień z opadami niestety odstraszył nam od startu w zawsze skorych do rowerowej zabawy Siemiatyczach całkiem spore grono chętnych. Mimo przenikliwego i przesiąkniętego wilgocią chłodu ci co stawili się w bazie rajdu przy Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji na swój los nie zamierzali specjalnie utyskiwać. I za swoją wojowniczą postawę zostali nagrodzeni nie tylko smakowitym serem od Spółdzielni Mleczarskiej MICHOWIANKA czy piwem 0% od Carlsberg Polska. Otóż na pół godziny przed rozpoczęciem etapu deszcz ustał, a wkrótce potem na niebie zagościły nieśmiałe przejaśnienia :)

Początek poszedł jeszcze oczywiście „po mokrym”, bo choć nowych asfaltów w okolicy przybywa – to jeszcze nie są podgrzewane ;) Ale z kwadransa na kwadrans warunki stawały się coraz bardziej sprzyjające – a żwawa jazda w kolarskich pociągach motywująca i rozgrzewająca. Na pustych, leśnych drogach powolutku można było zacząć chłonąć wyjątkowy klimat Podlasia. Odpowiedni nastrój starały się zapewnić zarówno rozciągnięte na kilkunastokilometrowych odcinkach nowiutkie asfalty, niewielkie miejscowości z wciąż tradycyjną zabudową i wiele mówiących nazwach (np. Rogacze, Zubacze czy Miedwieżyki), a przede wszystkim kolorowe cerkwie, których najwięcej uzbierało się rzecz jasna przy trasie Podróżniczej!

Gdy dotarliśmy w rejony gdzie zaczyna lub kończy się Polska niebo przecierało się już na dobre, a podczas jazdy w pasie przygranicznym wyszło nawet słońce (niemal równocześnie pojawił się wóz patrolowy Straży Granicznej, nieliczne w tym obszarze pola rzepaku oraz pit-stop w Klukowiczach). W takich okolicznościach zupełnie niezłe jak dotąd nastroje podskoczyły o co najmniej 100%. Tym samym w grupach nastawionych na sportową rywalizację skończyły się wymówki i tempo zrobiło się intensywne. Decydujące przyspieszenie nastąpiło nieco ponad 30km przed metą, na niepozornym ale jak się okazało wystarczającym pagórku wznoszącym się ponad Radziwiłłówkę. O ile jednak miejsca w TOP15 czy TOP20 były rozchwytywanym towarem, to następni Uczestnicy bardziej już cieszyli się wesołym towarzystwem i malowniczą okolicą niż kolejnością na finiszowej kresce :)

Tym samym pięknie dziękujemy za wspólnie spędzoną sobotę i jak zawsze udane spotkanie w nieustająco gościnnych Siemiatyczach. Gratulujemy osiągniętych wyników i pobitych rekordów (bliższe szczegóły dotyczące sportowej rywalizacji można sprawdzić w tabeli poniżej 🏆🥇) – ale przede wszystkim hartu ducha w tych nieszczególnie majówkowych warunkach oraz stworzenia pierwszorzędnej atmosfery na trasie i wokół samego rajdu!

Ponadto serdeczne podziękowania składamy naszym Gospodarzom, Patronom i Partnerom cyklu oraz wszystkim, którzy przyczynili się do powodzenia rajdu – na słowa uznania i wdzięczności zasłużyli w szczególności:

=> Gospodarze RajduMiasto Siemiatycze, Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Siemiatyczach oraz Samorząd Województwa Podlaskiego

=> Partnerzy całego CykluCarlsberg Polska (marki ŻATECKY i SOMERSBY), MJProTour – wyjazdy i treningi kolarskieDandy Horse WheelsGOG EyewearNa Osi – Trening & DietetykaDeli Tire PolskaSport Konsulting / POLAR PolskaEKOI Polska oraz VeloPlanner – oraz Partner rajdów z majowego weekendu Spółdzielnia Mleczarska MICHOWIANKA

=> a także PatroniMinisterstwo Sportu i Turystyki oraz Polska Organizacja Turystyczna




📸 Za zdjęcia dziękujemy Ani Chlebowskiej, której zupełnie niespodziewanie wyszła chyba najbardziej nietypowa sesja noworodkowa ever 😜👌📸