GPA lubelskie – Lubartów, 18 maja 2025




Na premierowy rajd w Lubartowie szykowaliśmy się pełni zapału, jak na majówkę przystało! Zestaw grillowy, kremik z filtrem i na wszelki wypadek coś na kleszcze czy komary. W końcu wiosna w pełni – wszystko kwitnie, łąki pięknie się zielenią, pola uginają pod ciężarem rzepaku, a korony leśnych drzew z dnia na dzień gęstnieją i w przyjemnym półmroku chronią przed ostrymi promieniami próbującego wedrzeć się na ścieżkę słońca. Tak było w katalogu – tak było w zapowiedziach. Rzeczywistość postanowiła jednak zweryfikować te plany – i potoczyło się troszkę inaczej…

Najłatwiej chyba napisać, że potoczyło się PRZEWROTNIE. Otóż osoby towarzyszące Uczestnikom – które za naszą rekomendacją postanowiły pozwiedzać Lubartów czy Pałac Zamojskich w sąsiedniej Kozłówce – spędziły zupełnie udany i pogodny dzień, podczas którego kurtki i parasole miały niewiele do roboty. Również w miejscach wytypowanych do robienia zdjęć aura dopisywała, a zielono-żółte krajobrazy pięknie kontrastowały z błękitem nieba. Tak było na widowiskowym „wylocie” z Lasów Kozłowieckich, nad wesoło migoczącymi w słońcu stawami w Dąbrówce czy przy fantazyjnie pofalowanych polach rzepaku w rejonie Piotrowic. I tak było do czasu, aż na horyzoncie pojawiali się kolarze, którzy z niewyjaśnionych przyczyn ciągnęli nad sobą ponure chmury…

O ile początkowe 40-50km przebiegało pod znakiem zabawy pogodowego w kotka i myszkę, to w rejonie Abramowa zwyczajnie się rozpadało. Na bufecie zorganizowanym przy Spółdzielni Mleczarskiej MICHOWIANKA zamiast beztroskiej degustacji serów i piwa 0% od Carlsberg Polska – w większości następował szybki pit-stop na uzupełnienie energii i przegrupowanie ciuchów. Na niebie widać było wyraźnie, że po nawrotce w kierunku Lubartowa warunki powinny ulec poprawie – pytanie tylko było, kiedy to nastąpi? Na szczęście oczekiwania spełniły się niebawem i na ostatnich kilkunastu czy nawet 20-kilku kilometrach można było się zagrzać i przesuszyć – część Uczestników z zaskoczeniem nawet zauważyła, że pod koniec drogi wyglądały tak, jakby prawie/wcale nie padało…

Ale w końcu nie samym deszczem człowiek żyje! Mamy nadzieję, że mimo tych przewrotnych okoliczności dzień spędziliście udanie i trochę kolarskiej zabawy było! Ze swojej strony pięknie dziękujemy za wspólnie spędzoną niedzielę na lubartowskiej ziemi – i liczymy że przy kolejnych spotkaniach będziecie mogli poświęcić więcej czasu na podziwianie malowniczej okolicy :) Jednocześnie gratulujemy Wam sportowych osiągnięć oraz wojowniczego nastawienia i wyjątkowej energii, dzięki którym wszystko udało się rozegrać w tak znakomitej atmosferze (bliższe szczegóły dotyczące sportowej rywalizacji można sprawdzić w tabeli poniżej 🏆👏).

Serdeczne podziękowania składamy również naszym Gospodarzom, Partnerom i Patronom cyklu oraz wszystkim, którzy przyczynili się do powodzenia rajdu:

=> Gospodarze RajduMiasto Lubartów oraz Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Lubartowie

=> Partnerzy całego CykluCarlsberg Polska (marki ŻATECKY i SOMERSBY), MJProTour – wyjazdy i treningi kolarskieDandy Horse WheelsGOG EyewearNa Osi – Trening & DietetykaDeli Tire PolskaSport Konsulting / POLAR PolskaEKOI Polska oraz VeloPlanner – oraz Partner rajdów z majowego weekendu Spółdzielnia Mleczarska MICHOWIANKA

=> a także PatroniMinisterstwo Sportu i Turystyki oraz Polska Organizacja Turystyczna



📸 Jakub Krupka 📸