Rajd #12 – opolskie


 

Zapowiadany jako najbardziej płaski z płaskich, opolski rajd w Dobrzeniu Wielkim przyciągnął na start miłośników różnych odmian kolarstwa. Zachęceni trasą o niewielkim stopniu trudności jedni chcieli przekonać się, czy są w stanie pokonać dystans 125 km, drudzy – zrobić szybkościową „życiówkę”. Ale najliczniejsza grupa przyjechała po to, by po prostu spędzić udany dzień na rowerze – w świetnym towarzystwie i malowniczych okolicznościach przyrody.

Na fali panujących upałów niedziela zapowiadała się minimalnie chłodniej. Zaciągnięte chmurami i przymglone o poranku niebo w połączeniu z lekkim wiatrem pozwoliły obniżyć temperaturę o kilka stopni i stworzyć niemal idealne warunki do rajdowania. Może z początku ucierpiały na tym nieco wrażenia artystyczne, ale z czasem na niebie pojawił się błękit i otoczenie nabrało właściwych kolorów. Oczywiście wyszło też słońce, ale tym razem jego promienie miały utrudnione zadanie, by dokuczać kolarzom. Gdy operowało bowiem najmocniej i znów zrobiło się gorąco, przebywali oni już w dających ulgę, cień i schronienie gęstwinach Stobrawskiego Parku Krajobrazowego. Długie odcinki prowadzone na przemian pięknym lasem i wśród świeżo skoszonych pól ponownie stanowiły znakomite tło rowerowych zmagań. Dobry asfalt i niewielki ruch samochodowy pozwoliły kręcić jeszcze przyjemniej – i bez obaw cieszyć oczy urokami okolicy.

Niezależnie czy Uczestnicy porywali się na pokonanie pełnego dystansu (tak postąpiła zdecydowana większość), czy 81-kilometrowej wersji „MINI” (ewentualnie kombinowanej „pół na pół”, liczącej 100 km) – wszyscy otrzymali całkiem sporą dawkę frajdy. Wyjątkowo płaski profil zachęcał do jazdy w grupach, więc kolorowe peletony raz po raz przemykały przez kolejne punkty trasy. Najweselej jak zwykle było w gronie Zapalonych Frajdowców, a śmiechy i żarty musiały generować dodatkowe watty, bo mimo luźnej atmosfery tempo było piorunujące (średnio na poziomie 33-35 km/h). Nie dziwi więc, że przewaga jadącej w należytej ciszy i skupieniu ;) grupki Szybkościowców wzrastała powolutku (choć średnia na poziomie 36-38 km/h to już nie przelewki).

W kontekście rywalizacji sportowej ostatnie kilometry okazały się bardzo emocjonujące – najpierw zdefektowany na poboczu samochód, który przyblokował nieco ruch, potem krótki podjazd na wiadukt i wreszcie szalony sprint w dół, prosto w objęcia zgromadzonych kibiców. Ręce w geście tryumfu zdążył jeszcze przed kreską wyrzucić w górę Przemysław Skworon (Opole), drugi był doskonale nam znany Mirosław Szraucner (Lubliniec), a trzeci ponownie Grzegorz Zawistowski (Warszawa), któremu obecność na podium najwyraźniej się spodobała. Wśród Pań najszybciej na metę dotarła Anna Zając (Katowice), a wkrótce pojawiły się też Katarzyna Gwiazda (Opole) i Edyta Głowacka (Wrocław).

W uznaniu poniesionych wysiłków Uczestnicy otrzymali pamiątkowe medale, nie zabrakło także okolicznościowych pucharów, nagród i upominków w rozmaitych kategoriach. Wszystkim serdecznie dziękujemy za udział, a Partnerom i Przyjaciołom za wsparcie rzeczowe i organizacyjne. Szczególne podziękowania płyną do naszych Gospodarzy, czyli Gminy Dobrzeń Wielki), do producentów i dystrybutorów akcesoriów sportowo-turystycznych będących nagrodami w naszej zabawie (czyli GOGGLE i  AlpinBIKE / SPORT ARSENAL), a także do Urzędu Marszałkowskiego Województwa Opolskiego.

Do zobaczenia ponownie!