Krosno Odrzańskie



Nie ma to jak w niedzielę ustawić się z bufetem pod supermarketem…

A te banany to po ile Pani ma…? A ta woda to jest gazowana czy nie? A można na sztuki, czy cała zgrzewkę trzeba kupić…? O, a ciasteczka jakie ładne – dla dzieci bym wzięła…! Jak to dla kolarzy?? Dla jakich kolarzy??? Nie no – jak dla kolarzy to ja sobie z kranu naleję i jutro spokojnie na zakupy przyjadę… Niech mają, na zdrowie!!

Nie pierwszy to raz, gdy ubaw na bufecie mamy „po pachy” – oczywiście nie tylko w Cybince. Ale tu jakoś tak stoimy „na widoku” – i sporo ludzi podjeżdża, zagaduje… A potem śmieją się razem z nami – no tak, dla kolarzy! Mamy nadzieję, że w razie czego Skarbówka też ma u Was poczucie humoru ;)

W Puszczę Rzepińską pojechaliśmy z naszym Cyklem po raz drugi. Nie ma co ukrywać, że skusiła nas perspektywa świeżo zmodernizowanego odcinka Korczyców-Torzym, gdzie w poprzednim roku jeszcze się „wahadłowało”. 25 cudownie szumiących kilometrów, tym razem z jednym nieplanowanym postojem „na pociąg”. To najdłuższy taki odcinek na liczącej 126 km rundzie, ale oczywiście nie jedyny. Jest przecież droga na Maszewo, jest niedawno oddana Cybinka właśnie, a także finałowe 15km z Bytnicy. To wszystko jest – a czego nie ma? Nie ma ruchu samochodowego! ;)

Oczywiście trasa ma i swoje mankamenty – jak niemal każda dłuższa pętla – ale w większości giną one wśród szeregu zalet. Podobnie zdają się do tego podchodzić Uczestnicy, którzy do Krosna Odrzańskiego znów przyjechali mocno zmotywowani i do tego w świetnych humorach! Na miejscu startu tradycyjnie stawili się mieszkańcy z bliższej i dalszej okolicy (z Zielonej Góry, Gubina, Kostrzyna, Słubic czy Ośna Lubuskiego), ale również „mocno-zamiejscowi” (np. ze Szczecina, Warszawy, a nawet… Olsztyna!). Tym razem silną i niemałą ekipę pod przewodnictwem Burmistrza Marka Cebuli wystawili również Gospodarze z Krosna Odrzańskiego.

Trasa w większości mijała nie tylko przyjemnie, ale również dosyć szybko. Powodów takiego stanu rzeczy można się doszukiwać w sprzyjającym wietrze, ale wśród startujących wyraźnie było też widać „głód roweru”. Nie wszyscy oczywiście pędzili „na pełnych obrotach”, ale w czołowych grupach mobilizacja była wyczuwalna z takiej odległości, że aż się zwierzyna głęboko w lasach pochowała ;) Natomiast wszelkie próby odjazdów musiały tym razem obejść się smakiem, albowiem w pierwszej fazie były skutecznie kasowane przez… zamknięte przejazdy kolejowe, a w drugiej – peleton jechał czujnie i nie pozwalał na zbyt wiele. Oczywiście „jazda w towarzystwie” nie oznaczała od razu sportowej rywalizacji, a w wielu podgrupach przyjmowała charakter czysto towarzyski.

Jednak na mecie jakąś kolejność trzeba było przyjąć – i absolutnie nie była to kolejność przypadkowa! Z niełatwym, bo wiodącym przez 400 m pod górkę finiszem, najskuteczniej uporał się reprezentant Gospodarzy Marek Maciąg (Bike System Krosno Odrzańskie). Jako drugi linię mety przeciął Mirosław Szraucner (Grupetto Lubliniec), a trzecie miejsce o centymetry wyszarpał Tomasz Jaworski (GKR Bidon Gubin). „Dominację Miejscowych” podkreśliła też najszybsza z Pań, Małgorzata Gumiennik (a jakże – Bike System Krosno Odrzańskie). Druga była Katarzyna Marchewka (Sulima Rowery Zielona Góra), a trzecia – na resztkach uchodzącego z koła powietrza – Zofia Potkańska (Moya Racing Police).

Wszystkim Uczestnikom pięknie dziękujemy za wspólne frajdowanie oraz gratulujemy osiągnięcia znakomitych wyników!

Z kolei za wsparcie przy organizacji wydarzenia składamy podziękowania Gospodarzom wydarzenia (czyli Miastu Krosno Odrzańskie oraz Urzędowi Marszałkowskiemu Województwa Lubuskiego), Partnerom całego Cyklu (MARTOMBIKEGOGGLEDeli Tire) oraz Patronom (Ministerstwo SportuPolska Organizacja TurystycznaPTTKRowerem przez PolskęMagazyn bikeBoard i Velonews.pl).


📸 Michał Ciesielczyk 📸 Dzięki!