Rajd #11 – kujawsko-pomorskie


 

Blisko setka kolarzystek i kolarzystów postanowiła z nami zafrajdować po kujawsko-pomorskiej trasie biegnącej przez Nadwiślański i Chełmiński Park Krajobrazowy. Dopisały humory, dopisała pogoda – a i trasa trafiła się ponoć nienajgorsza W sobotnio-wakacyjnym założeniu miała być lekka, łatwa i przyjemna – i w dużym stopniu taka była! O łapaniu ewentualnej zadyszki przesądzały bowiem niuanse, ale ostatecznie nikt specjalnie zmęczony nie przyjechał ;) Dużo radości dawała zmienność i zróżnicowanie krajobrazu – były tereny zupełnie odkryte, z widokami aż po horyzont – ale również schowane w lesie i przyjemnie zacienione. Były zagubione gdzieś na końcu świata wąskie ścieżki (w tym rowerowe) – ale momentami też szerokie drogi, z których chciało się czym prędzej czmychnąć. Były imponujące panoramy na Wisłę (w tym 2 przeprawy mostowe), ale też odcinki zaszyte aż po korony drzew – jak choćby finałowy podjazd.

Z urokami okolicy można było zacząć oswajać się jeszcze przed startem, bowiem Ostromecko położone jest na przepięknych terenach Gminy Dąbrowa Chełmińska, a baza rajdu mieściła się u bram rozległego zespołu pałacowo-parkowego. Od „nowego świata” (czyli przedmieść Bydgoszczy) ten uroczy zakątek dzieli długi na kilkaset metrów Most Fordoński, gdzie na wąziutkim pieszo-rowerowym chodniczku „obowiązuje” ruch wahadłowy i trzeba niekiedy przystanąć – przynajmniej jest okazja żeby przyjrzeć się szeroko płynącej w dole Wiśle! Nie licząc dwóch niespodziewanych awarii natury pneumatycznej, „rozgrzewkowy” odcinek udało się pokonać sprawnie i już po kilkunastu minutach znaleźć się na spokojnej drodze wśród zielonych łąk i złocistych pól. Gdy na tabliczkach pojawiła się Zła Wieś nastąpiło lekkie poruszenie, a przy tym nieznaczne podkręcenie tempa – mimo zapowiedzi, podjazd przez Trzęsacz okazał się sporym zaskoczeniem (podobnie jak trzy pozostałe, w dalszej części trasy). No bo jak to tak?? Rzeki, niziny – a tu takie hopy?? Konsternacja trwała dłuższą chwilę, bo zjazd [z Kozielca] nastąpił nie tak od razu, a do tego był stromy i kręty – pomimo wymalowanych na asfalcie ostrzeżeń kilku Uczestników zaciskało klamki hamulcowe w trybie awaryjnym, ale zdaje się, że w pokrzywy ostatecznie nikt nie wjechał.

Czas do bufetu upłynął na mniej lub bardziej niespiesznej kontemplacji otaczającej przyrody, a że w zdecydowanej większości przypadków jazda odbywała się w kilku- bądź kilkunastoosobowych grupach, więc „tankowanie” miało miejsce pośród żartów i ogólnej wesołości. Wkrótce potem peleton planowo się podzielił – ci spokojniejsi udali się zwiedzać Chełmno, a ciekawi świata pospieszyli sprawdzać Górne i Dolne Wymiary, nitkę rowerowej ekspresówki wzdłuż Bursztynówki oraz świetny zjazd na Wielkie Łunawy. Tym sposobem grupy na nowo się wymieszały, a na bocznej drodze między Chełmnem a Dąbrową Chełmińską zaroiło się od kolarzy. I choć niektórym zaczynało już doskwierać zmęczenie, to chyba wszyscy z zaciekawieniem wyczekiwali smakowitej wisienki na korbie, czyli finałowego odcinka z Czarż przez Rafę – z czwartym i ostatnim tego dnia podjazdem (dla wielu jednocześnie najtrudniejszym i najfajniejszym).

Jak to przy okazji naszych rajdów zazwyczaj bywa, kilkunastu Zawodników podeszło do zabawy z dużą werwą i zadbało o sportową część emocji. Z upływem dystansu żwawo pedałująca kompania systematycznie się uszczuplała (dętka, awaria, skurcze…), a na „kresce” wszystkich pogodził Łukasz Pękala (Poznań), który po „depnięciu” na końcowym podjeździe wypracował sobie niewielką przewagę i samotnie przekroczył finisz. O II i III miejsce bój toczyła więc kilkuosobowa grupka, w której największą determinacją wykazali się Mirosław Szraucner (Lubliniec) i Leszek Gołębiewski (Toruń). Wśród Pań tryumfowała debiutantka z Gdańska Agata Stelmach, która okazała się szybsza od Agaty Korczyńskiej (Poznań) i Agnieszki Gościniak (Bydgoszcz). Pełną listę wyników – jak również część obrazkowej galeryjki autorstwa Adama Bednarskiego (serdeczne dzięki za zdjęcia!) – można znaleźć poniżej.

Wszystkim Uczestnikom gratulujemy ukończenia rajdu oraz dziękujemy za wspólnie spędzony czas oraz świetną zabawę – do zobaczenia przy kolejnej okazji!

Za wsparcie przy organizacji składamy natomiast uprzejme podziękowania współgospodarzom wydarzenia (Gmina Dąbrowa Chełmińska, Ostromecko, Powiat Toruński), Partnerom całego Cyklu (MARTOMBIKE, GOGGLE, ALPINBIKE / SPORT ARSENAL) oraz Patronom (Ministerstwo Sportu i Turystyki, Polska Organizacja Turystyczna, PTTK, Rowerem przez Polskę, Magazyn bikeBoard).