Rajd VII – woj. lubelskie


/

Roztocze i Kraina Chrząszcza – Zwierzyniec, 9 czerwca 2018 r. (start o g. 11)

Dystans: 106,3 km; łączne przewyższenie: 819 m

[sgpx gpx=”/wp-content/uploads/gpx/GPA 2018 lubelskie.gpx”]

 

Przeważające w Polsce wiatry zachodnie pchają nas na wschód! Dlatego na VII Rajd z cyklu „GRAND PRIX AMATORÓW NA SZOSIE – Rowerem przez Polskę” zapraszamy na Lubelszczyznę! Spotykamy się w Zwierzyńcu, położonym nieopodal Lublina czy Zamościa, a stanowiącym znakomity punkt startowy na rowerowe zwiedzanie Roztocza i Krainy Chrząszcza.

Rozpoczynamy w rejonie zwierzynieckiego Parku Miejskiego, skąd przedostaniemy się na południe szosą prowadzącą wzdłuż urokliwych Stawów Echo, a następnie przez leśne gęstwiny Roztoczańskiego Parku Narodowego (uwaga – CIEMNO ;) !). Początek trasy wprowadzi zapewne nieco zamieszania w peletonie, bo mimo relatywnie płaskiego otoczenia – „na rozkładzie” kilka pagórków jest, zwłaszcza na pierwszych 10 km. Dobrą chwilę może zająć szczególnie podjazd przez Sochy, choć nawet gdy przekroczymy tory kolejowe w Szozdach – schludne oblicze Tereszpola będzie zbliżać się nieco wolniej, niż by to wynikało z mapy. Wyższych prędkości będzie za to można nabrać na kolejnych kilometrach – na drodze do Panasówki czy dalej, w kierunku Biłgoraja. Tam zaczniemy już jednak wyczuwać kojącą atmosferę Krainy Chrząszcza – oraz innych stworzeń zamieszkujących tereny Szczebrzeszyńskiego Parku Krajobrazowego.

Pierwsza pokusa do oddania się błogiemu lenistwu jest chyba najmocniejsza – i przychodzi, gdy odbijemy w prawo w Hedwiżynie. Stopniowo ustępuje ona konieczności naciskania mocniej na pedały – droga bowiem zaczyna się wznosić. Najpierw nieznacznie, potem już konkretniej. Przychodzi też moment, który nieustannie nas tu zaskakuje – krótka, ale zupełnie solidna ścianka, uwieńczona piękną serpentyną. W sam raz na zakończenie Cyncynopol Valley ;). Łyżką dziegciu w tej ciągnącej się do przedmieść Frampola beczce miodu jest 4,5 km odcinek Żelebsko-Kąty o dość kiepskiej nawierzchni – nic dramatycznego, ale pewnie trochę znuży.

Amatorom dobrych asfaltów oczy ponownie rozbłysną pełnym blaskiem gdy dopadniemy DW-835. Ale płasko nie będzie! Cóż – na podjazdach zawsze można… kontemplować otoczenie. Za to radość ze zjazdów będzie nieograniczona! (przy czym pod koniec tego najdłuższego odbicie z głównej drogi pojawia się dość niespodziewanie i przy wysokiej prędkości nietrudno je przeoczyć – dlatego znów ustawimy tam bufet)

Tuż po bufecie, a jeszcze przed Olszanką, nastąpi „uspokojenie nastrojów”, czyli solidne wypłaszczenie. Ten 27-kilometrowy odcinek można potraktować albo jako okazję do regeneracji, albo wręcz przeciwnie – do podkręcenia tempa. Przyjemny jest zwłaszcza świeżo wyremontowany fragment z Gruszki Zaporskiej (czymkolwiek ona jest), choć i pozostałym nic specjalnie nie dolega (nawierzchnia bywa różna, ale generalnie jest OK). W Turobinie droga trochę kluczy, więc trzeba uważać, żeby się nie pogubić.

W decydującą fazę zabawa wkroczy po osiągnięciu 84. kilometra. Pomiędzy Gorajcem a Szczebrzeszynem rozpościera się bowiem wzniesienie, którego nie sposób nie zauważyć. Tyleż malownicze co wymagające, będzie stanowić ostatnią poważną tego dnia przeszkodę. Dla „Szybkościowców” okaże się pewnie testem prawdy i areną decydującej rywalizacji – komu tu zabraknie nogi, ten już pewnie strat nie odrobi. Pozostałym Frajdowcom przyjdzie się zmierzyć z małą Golgotą, ale jej pokonanie powinno dostarczyć wiele radości, pięknych widoków na górze, bardzo przyjemnego zjazdu i wreszcie – otwartej drogi do mety!

A po rajdzie zapraszamy po pamiątkowe medale za uczestnictwo (czyli dla wszystkich), na posiłek regeneracyjny, na wspomnianą niżej dekorację i wręczenie nagród, a także do kuluarowych rozmów oraz do „frajdownego sklepiku” – będą stroje kolarskie, potówki, czapeczki, buffy, rękawki, skarpetki, t-shirty, bidony… – wszystko z naszej kolekcji ;) UWAGA – nie prowadzimy sprzedaży wysyłkowej!

Dla Uczestników Rajdu przewidziane są atrakcyjne nagrody i upominki, m.in.:

 

Podsumowanie / na co zwrócić szczególną uwagę / inne niebezpieczeństwa:

⇒ rajd rozgrywany jest w warunkach otwartego ruchu drogowego – Uczestników obowiązują przepisy kodeksu drogowego i w żaden sposób nie są uprzywilejowani względem pozostałych użytkowników dróg. Jako Organizatorzy na trasie asystujemy i pomagamy, ale jednocześnie wykluczamy łamiących przepisy czy stwarzających zagrożenie.

⇒ w miastach/miasteczkach, przy skrzyżowaniach czy przejściach dla pieszych oraz w pozostałych „ruchliwych” miejscach ZWALNIAMY, wzajemnie sobie POMAGAMY i dbamy o BEZPIECZNY PRZEJAZD – unikamy ewentualnych zagrożeń, nagłych manewrów i niepotrzebnej nerwowości (nie gonimy też i nie uciekamy);

⇒ podczas rajdu priorytetem nie jest sportowa rywalizacja, ale FRAJDOWNA ATMOSFERA i BEZPIECZEŃSTWO; Trasa liczy ponad 100km, a długimi odcinkami jest bezpiecznie i niekolizyjnie – kto ma ochotę, to właśnie wtedy może się „pościgać” :)

⇒ wersja MINI przeznaczona jest dla mniej wprawionych rowerzystów oraz tych podchodzących do zabawy czysto rekreacyjnie – nie prowadzimy tu sportowej rywalizacji. Amatorów szybszej jazdy zapraszamy na pełny dystans!;

⇒ trasa relatywnie łatwa technicznie i umiarkowanie wymagająca fizycznie, o zmiennym profilu – zawiera kilka podjazdów i zjazdów, ale długimi fragmentami jest też niemal płasko;

⇒ nawierzchnia: asfaltowa, w większości dobra i bardzo dobra; 2-3 fragmenty o pogorszonej nawierzchni (szczególnie Żelebsko – Wola Kątecka; nierówny jest też ostatni odcinek przez ze Szczebrzeszyna przez Topólczę); pojedyncze dziury oczywiście wszędzie mogą się zdarzyć;

⇒ natężenie ruchu: na głównych drogach umiarkowane, na bocznych znikome – ale ostrożność zachować należy cały czas (również w stosunku do pojazdów rolniczych);

potencjalne niebezpieczeństwa:

  1. zjazd ze Szperówki do Szczebrzeszyna nie jest trudny, ale – szczególnie pod koniec rajdu – może zachęcać do osiągania wysokich prędkości (a kończy się wjazdem do miasta i koniecznością ustąpienia pierwszeństwa);
  2. podobnie jest w przypadku BUFETU, który zlokalizowany jest przy skrzyżowaniu, pod koniec zjazdu;
  3. na trasie występuje kilka lewoskrętów, o różnym „charakterze” ustępowania pierwszeństwa – należy zwracać uwagę na oznakowanie i stosować się do przepisów!
  4. ostatni lewoskręt ma miejsce na 2,2 km przed metą – mimo pośpiechu, należy ustąpić pierwszeństwa nadjeżdżającym z przeciwka.

⇒ zatrzymanie się na bufecie jest OBOWIĄZKOWE!

 

Gdzie nie oznaczono inaczej – pomimo skrzyżowań, zakrętów, etc. – POZOSTAJEMY NA DRODZE GŁÓWNEJ!!

 

Ślady GPX trasy:

Pliki do pobrania: