Rajd XVI – woj. małopolskie


Dolinki Krakowskie i Ojcowski Park Narodowy – Skała, 1 października 2017 r.

Dystans: 114,7 km; różnica wzniesień: 1.653 m

[sgpx gpx=”/wp-content/uploads/gpx/GPA 2017 małopolskie.gpx”]

 

Na ostatni już tegoroczny rajd z cyklu „GRAND PRIX AMATORÓW NA SZOSIE Rowerem Przez Polskę” zapraszamy w podkrakowskie dolinki, rejon Ojcowskiego Parku Narodowego oraz małopolskiej części Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Tym razem spotykamy się w Skale k./Krakowa, a jako że 3 miesiące temu zaczynaliśmy w Jurajskim Olsztynie, to taką geograficzną klamrą zepniemy I Edycję naszych rowerowych spotkań.

Różnie się do takich „ostatnich” etapów podchodzi. W Wielkich Tourach (a nasz mały nie był, bo łączny dystans 16 rajdów to 1.750 km) przyjęło się, że jest to „etap przyjaźni”. A ponieważ u nas przyjacielskiej atmosfery przez 3 miesiące było więcej niż faktycznych trudności, to na koniec przygotowaliśmy coś bardziej wymagającego. Z drugiej strony – brak intensywnych, wielokilometrowych podjazdów sprawia, że trasa jest do pokonania dla każdego, kto obyty jest ze stukilometrowymi dystansami. Wszystko kwestia narzuconego tempa i skłonności do sportowej rywalizacji.

Trasa jest bowiem bardzo urozmaicona i dość selektywna – tu ciężko będzie utrzymać się w czołowej grupie zawodnikom, którzy normalnie mogliby przejechać dziesiątki kilometrów „w peletonie”. Dwa krótkie, sztywne podjazdy (Prądnik i Wierzchowie) mogą spowodować różnice, które na wypłaszczeniach czy na zjazdach będą nie do odrobienia. Jednocześnie, mniej wprawieni powinni podejść do tego na luzie, bo nawet zejście i prowadzenie roweru w najtrudniejszych fragmentach będzie ich kosztowało… może 2 minuty?

Zaplanowane zjazdy należą zdecydowanie do kategorii tych bezpieczniejszych, ale wiadomo, że zazwyczaj jest to kwestia osiąganej prędkości – i dostosowania jej do panujących warunków. Pościgów na zjazdach odradzamy przynajmniej z dwóch powodów – nadmiernego ryzyka oraz… często przeszacowanego oczekiwanego efektu. Na tysiącmetrowym zjeździe można bowiem odrobić 2, 3, najwyżej 5 sekund – a ryzyko jest niewspółmiernie większe.

Kto już pożegna sportowe ambicje i walkę o czołowe miejsca powinien rozejrzeć się wokoło i nacieszyć pięknem otaczającej przyrody – najlepiej w doborowym towarzystwie równych sobie Uczestników. Mnogość i zróżnicowanie występujących na trasie krajobrazów jest tu bowiem ponadprzeciętna. Od pokrytych łąkami i domostwami wzgórz, poprzez żółto-zielone doliny nierzadko skrywające ciemnogranatowe rzeki i strumienie, a także gęste lasy do których z impetem wkracza jesień – aż po fantazyjne formacje skalne majestatycznie pyszniące się zwłaszcza w końcowej części rajdu.

Wiele uroku trasa zawdzięcza właśnie rzeźbie terenu, co z pewnością najłatwiej będzie zaobserwować na podjazdach ;) Zupełnie płaskich odcinków jest tu niewiele, ale oprócz wspomnianych wcześniej „ścianek” przeważnie mamy do czynienia z łagodniejszymi (ale i dłuższymi) „wspinaczkami”, jak choćby przez Las Tenczyński, Gorenice, Sułoszową czy finałową – do Skały. To z jednej strony sprawia, że tempo nie będzie wysokie (konkretniej – nie tak wysokie, jak na płaskich etapach), ale z drugiej – pozwoli dłużej i pełniej wchłonąć okolicę. Kto wie, czy to już nie po raz ostatni w tym roku!

Podsumowanie / na co zwrócić szczególną uwagę / inne niebezpieczeństwa:

⇒ trasa dość wymagająca fizycznie i o pewnym stopniu trudności technicznej (zawiera po kilka stromych podjazdów, zjazdów oraz ostrych zakrętów);

⇒ nawierzchnia: asfaltowa, dobra i bardzo dobra; krótkie fragmenty gorszej jakości i pojedyncze dziury oczywiście wszędzie mogą się zdarzyć; uwaga na prowadzone miejscami roboty drogowe!

⇒ natężenie ruchu: na głównych drogach umiarkowane, na bocznych niewielkie – ale ostrożność zachować należy cały czas!

⇒ za wyjątkiem ostatnich 40km, na trasie dość często dochodzi do skrętów czy zmian kierunku jazdy; zazwyczaj nie powinny one stwarzać kłopotów, choć pewnie niejednokrotnie trzeba będzie wyraźnie zwolnić czy nawet się zatrzymać (np. w celu ustąpienia pierwszeństwa); nie znając trasy z własnego doświadczenia, warto uważnie śledzić oznaczenia na asfalcie lub… zachowania innych Uczestników ;)

potencjalne niebezpieczeństwa:

Na odcinku Skała – Cianowice roboty drogowe i ruch wahadłowy (światła). Odcinek od Skały pokonujemy jako rozgrzewkę. Start „ostry” za światłami

W rejonie Nowej Góry prowadzone są różnego rodzaju prace drogowe ograniczające szerokość jezdni – należy zachować ostrożność!

Natężenie ruchu na odcinkach Dróg Krajowych nr 94 i 79 w niedzielę powinno być umiarkowane i zasadniczo nie stwarzać kłopotu. Ponadto z odcinków tych korzystamy w większości na terenie zabudowanym, o ograniczonej prędkości i z wydzielonym poboczem. Niemniej należy mieć na uwadze, że są to jednak drogi krajowe, projektowane i użytkowane pod kątem ruchu samochodowego – ostrożnie!

Szczególnie w pogodne dni DW 773 (Sieniczno – Skała) bywa ruchliwa, a nieco zamieszania sieją nieprzepisowo jadący motocykliści. Zwiększony ruch pojazdów oraz pieszych możliwy w rejonie Zamku w Pieskowej Skale, okolicznych parkingów i restauracji – należy zachować zwiększoną ostrożność, a w razie potrzeby zwolnić

Na trasie znajdują się trzy strome podjazdy:

  1. Prądnik Korzkiewski – Wlk. Wieś (km 12),
  2. Wierzchowie – Bębło (km 18)
  3. Nowa Góra (km 71).

Nachylenie sięga 15%. Należy zachować ostrożność względem współuczestników oraz innych pojazdów, a w razie konieczności zejścia z roweru należy poruszać się skrajem drogi – nie utrudniajcie sobie nawzajem przejazdu!

Na trasie znajdują się cztery strome zjazdy:

  1. Januszowice (km 9 – zakończony ostrym skrętem w prawo na Korzkiew),
  2. Biały Kościół – Wierzchowie (km 16 – zakończony ostrym skrętem w prawo na Wierzchowie),
  3. Będkowice – Kobylany (w końcowej fazie, na km 26, ostry wiraż w lewo)
  4. Nowa Góra – Czerna (km 74 – ostre zakręty).

Należy zachować ostrożność względem współuczestników oraz innych pojazdów, a także zwiększyć odstępy i dostosować prędkość do panujących warunków. UWAGA!! W czasie deszczu czy mokrej nawierzchni odcinki te należy traktować jako NIEBEZPIECZNE i zachować MAKSYMALNĄ OSTROŻNOŚĆ!

 

Gdzie nie oznaczono inaczej – pomimo skrzyżowań, zakrętów, etc – POZOSTAJEMY NA DRODZE GŁÓWNEJ!